- "Idealna" pogoda na egzamin.
- Spełnienie marzenia.
- Kraków.
- Nowy zegarek na rączce.
- Jeden z obiadków.
- Nadrabianie zaległości youtubowych.
- Mroźny dzień.
- Przedświąteczna atmosfera na ulicach.
Przepraszam, że nie pisałam w zeszłym tygodniu, ale nie miałam żadnych zdjęć, więc nie było czego podsumowywać. Dalej spędzam czas w typowo jesienno-zimowy sposób, niestety już prawie skończyłam Gossip Girl i będę musiała poszukać zastępstwa. A szkoda.
Miłego tygodnia,
Karo.
Dobrze widzę że wynik pozytywny ?
OdpowiedzUsuńTak, udało mi się :))
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńmój blog to nie słup reklamowy :)
UsuńChoć nienawidzę zimy to przyjemnie mi sie patrzy na zdjęcia zaśnieżonych ulic:)
OdpowiedzUsuńZegarek bardzo ładny i obiadek wygląda smakowicie:)
Mam to samo! Wyjść się z domu nie chce, ale przez okno (ja mam jeszcze na 4 piętrze) miło patrzy :) dzięki!
UsuńMasz piękne długie paznokcie :) Gratuluję też zdanego egzaminu ;* A oglądałaś Pretty Litlle Liars? Polecam :)
OdpowiedzUsuńI tak musiałam skrócić, bo jeden mi się złamał :( dziękuję! :* jeszcze nie, ale pewnie się skuszę, bo już pokończyłam wszystkie inne :)
Usuńchciałabym być tak na bieżąco z serialami ;)
Usuńhaha, zamiast się uczyć na maturę, to pochłaniam wszystko jak leci. już obejrzałam 4 odcinki Pretty Little Liars, zaraz odpalam następne ;)
Usuńświetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńpozytywny!- brawo :) gratuluję!!
śliczny zegarek :) bardzo fajnie wygląda z tymi perełkami :)
obserwujemy? :)
Gratuluję zdanego egzaminu! ;)
OdpowiedzUsuń