sobota, 13 października 2012

Kolejny makijaż z OSS

Dzisiaj kolejny makijaż wykonany paletą Oh So Special. Tym razem "zaszalałam" z aż trzema cieniami, choć w sumie jednego użyłam w ilości minimalnej.
Odkąd mam blond włosy lepiej czuję się w delikatnych różach, dlatego dzisiaj róż jest głównym bohaterem :)



Po raz kolejny to nic trudnego i wyszukanego. Jak zaczynałam malować się cieniami, myślałam, że będzie to bardzo trudne, teraz wiem, że się myliłam i, że można osiągnąć ładny efekt bez wielkiego wysiłku. Co najciekawsze, gdy maluję mamę, to idzie mi jeszcze szybciej. Dlatego, polecam każdej z Was, która myśli podobnie do mnie sprzed kilku miesięcy, żeby przestała się obawiać i spróbowała! To naprawdę świetna zabawa. :)

A tutaj, jako bonusik cała barbie ja. :))


Jako, że piszę o OSS, to przy każdym makijażu z jej użyciem, będę Wam wstawiać zdjęcie z wszystkimi cieniami, abyście wiedziały co i jak.

+ odrobina mnie i obiektywu w lusterku
Na całą powiekę nałożyłam Ribbon. Zewnętrzny kącik, załamanie i 2/3 dolnej powieki pokryłam Glitzem, a pozostałą 1/3 Organzą. Uwielbiam te cienie za pigmentację i to, jak łatwo się rozcierają.



Podobają Wam się blondynki w różu, czy uważacie to za tandetę?
Ja myślę, że wszystko zależy od odcienia różu i jego ilości, ale chętnie wysłucham Waszych opinii.


Buziaki,
Karo

8 komentarzy:

Dziękuję za każdy komentarz! :)