A mowa o holograficznym cieniu do powiek o numerze 01 z serii Lovely firmy Wibo.
Można go dostać w każdym Rossmanie za jakieś 6 - 8 zł (nie pamiętam dokładnie, kupowałam go w czerwcu za jeszcze mniejszą promocyjną cenę). W plastikowym opakowaniu znajduje się 2,5 grama produktu. Na samym cieniu wytłoczono marynarski wzorek (trochę nie pasuje do całości).
Lubię... zapach tego kosmetyku. Naprawdę bardzo ładne pachnie! Kolor jest trudny do określenia. Niekiedy wygląda jak delikatna poświata miedzianego, a czasem przechodzi w stronę fioletu. Na poniższych swatchach niestety nie udało mi się pokazać całej jego magii.
Uważam, że nadaję się do dziennego makijażu na całą powiekę. Do niego tylko kreska eyelinerem lub trochę ciemniejszego cienia w załamaniu i makijaż gotowy. Trzyma się u mnie dobrze cały dzień, choć nie mam żadnej porządnej bazy (nie licząc tej w paletce NYC).
Przepraszam za moje żylaste ręce :(
Z czystym sumieniem mogę go Wam polecić. Efekt, który można nim uzyskać jest całkiem inny, niż po tradycyjnych cieniach. Jednocześnie nie jest trudny w obsłudze i nawet osoba niewprawiona sobie z nim poradzi. Przyznam szczerze, że to pierwszy cień, który kupiłam, kiedy chciałam nauczyć się malować. Wtedy łączyłam go jedynie z czarną kreską i od tego się zaczęło... Na oczku dobrze widać go tutaj.
Co myślicie na jego temat? Namówiłam Was?
Zostałam oTAGowana przez Gwiazdę, za co serdecznie dziękuję. Nie wiedziałam, że ktokolwiek mnie 'wyróżni'. Bardzo miło mi z tego powodu.
Czytam wiele blogów i w sumie mogłabym wstawić tutaj cały mój blogroll, ale wyróżniam:
- bloGosię, bo wydaje się być bardzo miłą osobą i ma piękne paznokcie,
- anikową101, świetna dziewczyna i mieszka całkiem niedaleko mnie. Mam nadzieję, że wkrótce poznamy się na żywo,
- kleopatre, za jej piękne paznokcie i makijaże,
- Lusterko Em, za jej rzetelne recenzje kosmetyków, zwłaszcza Essence, bo firmę bardzo lubię
- Karolę, moją imienniczkę, która ma podobny gust do mnie i zawsze motywuje mnie do wizyt w SH :))
Karo.
kupiłam ostatnio cień w essence w prawie identycznym kolorze;)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam ten cień, jest świetny :)
OdpowiedzUsuńAleż mi miło!!! Dziękuję bardzo za wyróżnienie! :-) Ściskam mocno!! :-) :-) :-)
OdpowiedzUsuńNie ma za co! :)
UsuńJa do tej pory nie przeglądałam szafy Lovely ale chyba muszę zacząć. Nie myślałam, że znajdują się tam takie perełki. Podoba mi się ten odcień. Czuję się namówiona ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wyróżnienie :) Jest mi bardzo miło :) Na pewno spotkamy się niebawem na żywo ;)
Cieszy mnie, że Cię namówiłam i ta druga wiadomość też :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wyróżnienie! Bardzo się cieszę, że podobają Ci się moje recenzje :)
OdpowiedzUsuńNie ma za co, zasługujesz :)
Usuńmuszę koniecznie zobaczyć inne kolory z tej serii cieni:)
OdpowiedzUsuńInne kolory już nie takie fajne :)
UsuńTwój blog jest jednym z niewielu do których zaglądam regularnie i bardzo lubię twój styl pisania, dlatego cię wyróżniłam ;)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jak radują mnie Twoje słowa! :) a tym stylem pisania, to mnie zaskoczyłaś, bo ja ścisłowcem raczej jestem :)
UsuńDziękuję za wyróżnienie jest mi bardzo, bardzo miło:*
OdpowiedzUsuńPiękne ten cień muszę czaję się już na niego długi czas, oglądam w drogerii i odkładam, czas kupić:)
Odpowiedni czas :)
UsuńZnam go, mam nawet :) i nawet kiedyś wspomniałam o nim na blogu.
OdpowiedzUsuńSuper cień za niewielkie pieniądze :)
zgadzam się :))
UsuńDziękuję, jest mi strasznie miło :***
OdpowiedzUsuńZasłużone wyróżnienie :))
Usuń