Musiałam trochę pomyśleć i... oto tego efekty.
1. Nienawidzę niechlujstwa w makijażu i wolę wyjść już z gołą twarzą, niż w niepełnym make upie. Nigdy nie spotka się mnie np. z samymi pomalowanymi rzęsami bez podkładu - albo wszystko, albo nic.
2. Zawsze mam pomalowane paznokcie, ostatni raz wyszłam gdzieś w nagich bodajże 2,5 roku temu. Choćbym miała się nie wyspać, muszę zrobić mani wieczorem, jeśli poprzedni był już nieładny.
3. Ale za to staram się je robić w miarę rzadko. Mam to szczęście, że lakiery trzymają się moich paznokci i zazwyczaj robię je raz w tygodniu.
4. Mam obsesję na punkcie swoich brwi, wyrywam je co drugi dzień i nie znoszę, kiedy są niepomalowane, bo, choć nie są bardzo jasne, to całkiem rzadkie.
5. Chyba jednak dobrze wychodzi ich podkreślanie, bo słyszę dużo komplementów na ich temat i wszystkie koleżanki (a nawet ich matki) chcą, żebym im je robiła
6. Często przesadzam z różem i bronzerem, ale winę mogę zwalić na światło, którego brakuje mi ok 6 30 każdego ranka.
7. Źle się czuję w bardzo delikatnych makijażach. Jeśli podkreślam oko tylko jasnym cieniem i tuszem do rzęs, muszę dodać wtedy mocniejsze usta.
np. tutaj |
9. Mam bardzo niewrażliwą skórę. Nic mnie nie zapycha, uczula czy podrażnia.
Teraz trochę tych gorszych nawyków:
10. Nienawidzę golić nóg, zimą praktycznie w ogóle tego nie robię - CIEPLEJ!
11. Trochę zniedbuję pielęgnację ciała i włosów , rzadko chce mi się czymś smarować.
12. Uwielbiam "bawić się w kosmetyczkę" i grzebać przy SWOJEJ twarzy. Wiem, że to okropne i powinno się tego unikać, ale uwielbiam wszystko tam gnieść. :P
To chyba tyle. Nie taguję nikogo konkretnie, ale zapraszam wszystkich chętnych do zabawy. Wstawiajcie mi linki do swoich podsumowań, jak coś.
Dzisiaj zrobiłam coś innego i jak się uda, to jutro to Wam pokażę.
Buziaki,
Karo.
masz rację co do brwi, są super :)
OdpowiedzUsuńdzięki! :))
Usuńja też się sama bawię w kosmetyczkę, ale bardzo to lubię :)
OdpowiedzUsuńbrwi masz piękne, ja nienawidzę regulowania brwi !!
ja uwielbiam <33
Usuńooo 8 tak samo mam :)
OdpowiedzUsuńjak mi się ostatnio nitka skończyła, zaczęłam panikować :))
UsuńTeż mam słabość do wyciskania :P
OdpowiedzUsuńJednak nie rozumiem tego podejścia że albo wszystko w makijażu albo nic, co jeśli ktoś ma ładną cerę i chce tylko delikatnie podkreślić rzęsy, bo ona zostawiają dużo do życzenia?
To są fakty o mnie, u innych mi to nie przeszkadza :))
Usuńhehe dokładnie z 10 i 12 się zgadzam, straszny leń jestem ;/
OdpowiedzUsuńa brwi masz na prawdę cudowne, marzą mi się takie, musze popróbować ;)
dziękuję! :))
UsuńBrwi do pozazdroszczenia :)
OdpowiedzUsuńsame w sobie nie są takie fajne niestety :(
UsuńTeż mam zawsze pomalowane paznokcie, jakoś dziwnie się czuje jak są "gołe" ;)
OdpowiedzUsuńChyba bym się wstydziła tak wyjść, to nic złego, ale mam blokadę :P
Usuńhahaha zimą faktycznie wiatr hula po wygolonych nogach :D Pokaż swoje brwi z bliska, jetem też bardzo ciekawa czym je podkreślasz, może jakiś post na ten temat?
OdpowiedzUsuńWidać je dobrze z bliska przy większości wpisów makijażowych, gdzie pokazuję twarzy, ale tutaj wpis specjalnie o nich: http://oczamikaroliny.blogspot.com/2012/06/moje-brwi.html :))
Usuńpodziękuję
OdpowiedzUsuńJa zamiast nitkowania używam Air Floss i jestem zachwycona! Nitkować nie mogę, bo mam z tyłu przylepiony drut :/
OdpowiedzUsuńważne, żeby nic między zębami nie było :)
UsuńCiekawa sprawa z tym niegoleniem nóg w zimie, wiele dziewczyn tak ma, ale ja tak nie potrafię, bo czuję się wtedy wyjątkowo zaniedbana i jakaś taka brudniejsza... U innych mnie to nie obrzydza, ale u siebie tak jakoś bleeee. Fajny blog, obserwuję i szczerze mówiąc - zazdroszczę urody.
OdpowiedzUsuńGdyby nie lato i mus pokazywania nóg, pewnie nie goliłabym ich wcale :P dziękuję!
Usuń