Wcześniej robiłam je dwa razy i całość od początku zajmowała trochę czasu. Jednak samo odświeżenie zabiera go znacznie mniej i to dobry sposób, jeśli nie chcemy zmywać lakieru i malować paznokci na nowo.
Ostatnio często zdarza mi się umyć naczynia bez rękawiczek (nie chce mi się zakładać ich na jeden talerz/szklankę/patelnię i tak kilka razy na dzień, więc się zbiera), dlatego lakier szybciej się ścierał. Poza tym ostatnio zapomniałam utrwalić go topperem.
Do zabawy potrzebujemy:
- kilkudniowych paznokci i lakieru, którego wcześniej używaliśmy (zapomniałam umieścić go na zdjęciu, ale to Wibo nr 177),
- drugiego lakieru (najlepiej do tej roli sprawdzi się coś ciemniejszego),
- kawałka gąbki (ja używam zwykłej),
- top coatu (better than gel nails z Essence),
- nożyczek do obcięcia gąbki,
- kawałka kartki.
Co z tym zrobić?
1. Na karteczkę nałożyć lakier do cieniowania i zamoczyć w nim gąbeczkę.
2. "Pociapać" gąbeczką po paznokciu, mniej więcej do połowy.
3. Na karteczkę nałożyć lakier bazowy i zamoczyć w nim gąbeczkę.
4. "Pociapać" gąbeczką na granicy kolorów, żeby przejście było łagodniejsze
5. Przykryć paznokcie top coatem, żeby powierzchnia była gładka.
Tym razem wyszło mi średnio, ombre jednak wygląda lepiej, gdy kontrast pomiędzy kolorami jest mniejszy. Po zabiegu całe palce są uwalone lakierem i później trzeba to zmyć (zdjęcie zrobiłam jeszcze na mokro, dlatego nie zdążyłam tego zrobić).
I jak Wam się to podoba?
Odświeżacie niekiedy swoje manicure?
Buziaki,
Karo.
Robiłam kiedyś ombre na swoich pazurach,ale z wykorzystaniem innych kolorów;)
OdpowiedzUsuńNa lato fajnie wyglądają pastele :)
UsuńUważam, że te kolory pasują do siebie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzerń pasuje do wszystkiego :D
Usuńjak kiedyś starły mi się końcówki to przejechałam tylko takie paseczki kontrastującym lakierem, taki kolorowy french ;)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś kolorowy french nie przekonuje, chyba że złoty :)
UsuńŚwietny efekt, lubię takie :D
OdpowiedzUsuńmi by szybciej zajęło pomalować od nowa paznokcie, ale mani fajny:>
OdpowiedzUsuńCzas podobny, ale przy malowaniu od nowa mamy zwykły jeden kolor, a tutaj coś innego :)
UsuńŁadnie wyszło ;)
OdpowiedzUsuńJa jednak totalnie zmieniłabym kolor na pazurkach, bo mnie sie szybko nudzi... jak mam czerwony 3-4 dni to nastepny musi byc juz inny :)
Ja tam nie czuję presji żeby często zmieniać kolory. Zmywam, jak już nie wygląda dobrze :)
UsuńFajny pomysł, w ostatnim moim poście też proponowałam sposób odświeżenia mani. :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńmi bardzo szybko nudzą się kolory, więc jak tylko coś zaczyna się dziać to od razu zmywam pazurki ;) czasami nakładam brokat- ale to tylko w sytuacjach gdy nie mam czasu :)
OdpowiedzUsuńJa też zazwyczaj zmywam, ale ostatnio nie robiłam żadnych wzorków czy wariacji, więc postanowiłam to zmienić. :)
UsuńJa niestety mam dwie lewe ręce do ombre, i moim ratunkiem dla starszego mani jest po prostu jego zmycie :D
OdpowiedzUsuńOjj to nic trudnego :)
UsuńPięknie wyszło! Ja nigdy nie robiam ombre.. Muszę się rozglądnąć za jakimś lakierem nawierzchniowym bo xxl shine z essence schnie wieki..
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Polecam spróbować z ombre, to nic trudnego :) Mój nowy top schnie chwilkę, więc polecam, a jak się błyszczy!
UsuńJa nie bawiłam się jeszcze w gradient na paznokciach. Dla mnie najlepszym odświeżeniem póki co jest zmycie lakieru i pomalowanie paznokci od nowa ;-)
OdpowiedzUsuńJa też praktycznie nigdy nie odświeżam, ale miałam ochotę na coś innego :)
UsuńJa nie lubie ombre w zadnej postaci ale kto co lubi;)
OdpowiedzUsuńMnie się na włosach podoba, jednak nie mogę sobie na niego pozwolić.
UsuńKiedyś próbowałam ombre i to właśnie w tych kolorach :D Tobie wyszło całkiem fajnie ;]
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :-)). Ja robiłam sobie ombre ale nie celu odświeżenia mani, nie wpadłam na to :-))!
OdpowiedzUsuńJa wcześniej też, ale kurcze dużo z tym roboty i rzadko mi się chciało. Teraz postanowiłam robić częściej, ale jako właśnie odświeżenie :)
Usuńświetny pomysł na odświeżenie pazurów :) choć mnie trochę przerażania to doczyszczanie palców po takim zabiegu :)
OdpowiedzUsuńJeden prysznic i w sumie samo schodzi ;P
UsuńNigdy nie próbowałam w ten sposób odświeżać lakieru, ale pomysł jest świetny! Marzy mi się ładne gradient na paznokciach, ale na razie są w zbyt słabym stanie na jakikolwiek lakier :(
OdpowiedzUsuńNa pewno odrosną i będziesz mogła szaleć! :))
UsuńBardzo ładnie wygląda ale ja nie miałabym cierpliwości, żeby czyścić skórki wokół paznokci :-)
OdpowiedzUsuńJa się nigdy tym nie przejmuję. Przy porannym prysznicu woda podchodzi pod lakier i wystarczy zdrapać.. :P
Usuń