czwartek, 22 listopada 2012

Manicure hybrydowy - co i jak?

Hej :)
Może nie pamiętacie, ale pisałam kiedyś, że gdy byłam w Zielonej Górze, moja siostra nałożyła mi hybrydę na paznokcie. Jako, że już kilka dni temu się jej pozbyłam, postanowiłam napisać co nieco na ten temat. Zapraszam do lektury.

Ogólnie lakiery na moich paznokciach utrzymują się około tygodnia, dlatego jakoś nie byłam bardzo zainteresowana tym tematem wcześniej, kiedy moja kochana Ola mi opowiadała o hybrydzie. Jednak będąc w niej, postanowiłam spróbować - czekał mnie tydzień zawalony nauką i prawem jazdy. Co prawda nie przepadam za czerwienią na swoich paznokciach, ale moja siostrzyczka nie ma innych kolorów (na razie).

Jak wygląda samo wykonywanie?
Należy lekko zmatowić płytkę. Potem nałożyć hybrydowy base coat, pod lampę, pierwszą warstwę koloru, pod lampę, drugą warstwę koloru, pod lampę.  Na górę można by jeszcze dodać hybrydowy top coat, ale moja siostra go nie ma, więc musiałam zadowolić się zwykłym.

Całość nosiłam przez dwa tygodnie. Po tym czasie odrost był już duży i podczas kąpieli włosy weszły mi pod niego (haha), przez co lakier się 'odkleił'. I tak go chciałam ściągać, więc nie sprawiło mi to problemu. Pozostałe zmyłam acetonem.

Przez cały czas lakier nie odpryskiwał i ładnie błyszczał. Paznokcie były mocne jak nigdy, mało kto wierzył, że to moje naturalne. Gdy odrost był dosyć duży, pomalowałam po raz kolejny całość top coatem, żeby powietrze, ani nic innego nie wchodziło pod spód. Płytka po zdjęciu nie była idealnie gładka, ale paznokcie się nie uszkodziły, dalej są twarde i zdrowe.



przy tym zdjęciu widać już, że od dołu lakier był trochę krzywo położony, jednak moja siostra nie jest manicurzyską i nie mam do niej ŻADNYCH pretensji.

Myślę, że jeśli się ma lampę, to świetne rozwiązanie, bo lakiery nie są drogie, a sama aplikacja jest prosta i niewiele dłuższa od malowania zwykłym. Do tego lakier trzyma się długo i nie odpryskuje. Myślę, że przy następnej wizycie w Zielonej Górze, znów poproszę siostrę o zrobienie mi paznokci. :))
Jako, że wizyty u kosmetyczek są dość drogie, to poza specjalnymi okazjami (śluby, wakacje) lepiej malować paznokcie zwykłymi lakierami. A jeśli nie mamy na to czasu i hybryda nam się podoba, można zainwestować w lampę i bawić się samemu.

Podoba Wam się?

Karo.

5 komentarzy:

  1. Jakiś czas temu kusiło mnie kupno lampy, jednak biorąc pod uwagę moje umiejętności malowania paznokci zwykłym lakierem, zaprzestałam planowania tego zakupy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zawsze lubiłam często zmieniać kolorki na paznokciach więc nie jestem pewna czy to na pewno rozwiązanie dla mnie.
    Chociaż ostatnio brak mi czasu na pomalowanie paznokci więc może jednak bym się skusiła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w sumie lakiery i tak się po tydzień trzymają, więc 1/2 hybrydy :P

      Usuń
  3. Swego czasu miałam lampę(teraz muszę zakupić nową), ale jakość moich lakierów była okropna! Wyjeżdżając do Egiptu zrobiłam sobie hybrydy z nadzieją, że przetrzymają się tydzień w trudnych basenowo-morzowych warunkach.. jak wielkie było moje zdziwienie, gdy już pierwszego wieczoru lakier poschodził mi z paznokci.. zarówno u dłoni jak i stóp.
    Podobno tylko Shellac tak długo pozostaje na paznokciach, a jest najdroższą firmą. Pozostaje mi chyba szukać ich na promocji albo allegro.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz! :)