środa, 25 lipca 2012

Tusz Essence

Witam!
Wróciłam już w niedzielę wieczorem, ale przez ostatnie dwa dni nadrabiałam braki blogowe, youtubowe i towarzyskie, więc nie miałam czasu nic sama napisać. :)
Obiecałam, że będę wstawiać "recenzje" moich sprawdzonych codziennych kosmetyków. Po podkładzie przyszła pora na tusz do rzęs.



Mascary Get Big Lashes Volume Curl firmy Essence używam od początku kwietnia. To moje drugie opakowanie, więc myślę, że mogę się na jej temat już wypowiedzieć.
W sumie to nigdy nie miałam kłopotów z tuszami. Każdym umiałam osiągnąć całkiem teatralny efekt, którego jestem fanką. Do niedawna nie malowałam oczu niczym poza tuszem, teraz też się tak zdarza, choć rzadko, może dlatego lubię mocno podkreślone rzęsy. W tym tuszu skusiła mnie cena (10zł) i duża pojemność. Słyszałam też ogólną opinię, że tusze Essence są dobre, więc postanowiłam spróbować. 

przepraszam za jakość zdjęcia, na aparacie jakoś wyglądało, a robiłam je wczoraj i nie miałam już lepszego

Tusz na dużą szczoteczkę, do której się trzeba przyzwyczaić, aby nie ubrudzić sobie powiek. Po kilku użyciach opanowałam tę technikę. Ogólnie, mascara spełnia swoje zadania. Pogrubia i wydłuża moje rzęsy, co będziecie mogły zobaczyć zaraz na zdjęciach. Czy podkręca? Nie wiem, moje rzęsy są ogólnie dosyć zawinięte i nigdy nie miałam z tym problemu. Na wersję podkręcającą skusiłam się z tego powodu, że ten "bananek" lepiej pasuje do naturalnego kształtu rzęs niż prosta szczoteczka.

Przed i po (dwie warstwy):

Oczywiście tusz ma swoje wady. Przez dosyć duży otwór na szczoteczkę nabiera się zbyt dużo tuszu. Na samym otworku również się zbiera i zasycha. Mimo dużej pojemności jest mało wydajny. Po dwóch miesiącach nie miałam już czego używać (zazwyczaj tusz starczał mi na ok. 3 miesiące, chyba, że był wyjątkowo mały). Wydaje mi się, że to również wina zbyt dużego otworku, przez co zawartość szybciej wyschła. Mimo tego, jestem zadowolona. Za taką cenę... :)

Polecam go osobom, które lubią tradycyjne duże szczoty i wyrazisty efekt na rzęsach



5 komentarzy:

  1. wow bardzo mi się podoba ten efekt!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie wygląda na Twoich oczkach. Ja testuje wciąż nowe mascary ale wracam ciągle do Max Factor 2000 Calorie, jakoś na moich rzęsach się najlepiej sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
  3. efekt jest cudowny na Twoich rzęsach :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz! :)