niedziela, 11 sierpnia 2013

Gdzie jestem i czemu mnie nie ma?

Witajcie kochane!
Ostatnio pisałam tutaj 9 maja, czyli ponad 3 miesiące temu. Był to gorący okres matur, potem znów miałam wizytę w szpitalu i naprawdę chciałam wrócić kiedy to wszystko się uspokoi (robiłam nawet zdjęcia do wpisów). Potem naszedł czerwiec i naszły mnie refleksje, czy jest sens wracać do pisania. Nie, żebym nie lubiła dzielić się swoimi wrażeniami na temat kosmetyków. Doszłam do wniosku, że w blogowym świecie jest już tyle wspaniałych dziewczyn, które potrafią o wiele więcej niż ja i mogą sobie pozwolić na wiele więcej niż ja. Uznałam, że nie ma tutaj dla mnie miejsca. Dalej chętnie kupuję i testuję kosmetyki, dalej czytam Wasze wpisy, staram się też je komentować, ale chyba tworzenie własnych to nie moja bajka. Gdyby było inaczej, to pewnie więcej z Was zaglądałoby tutaj do mnie. Może najzwyczajniej w świecie straciłam motywację. Może wrócę w październiku, kiedy moje życie wróci do normy. Tego jeszcze nie wiem. A tymczasem za Was trzymam kciuki, abyście nie poddawały się tak, jak ja. :)

A co u mnie?

  • Zdałam maturę w moim mniemaniu dość przeciętnie (jak chcecie, to pytajcie).
  • Od czerwca pracuję jako telemarketer i, choć praca jest dość przyjemna, to dla mnie zbyt stresująca i wiem, że ponownie się jej nie podejmę.
  • Od października będę już pełnoprawną studentką chemii na Uniwersytecie Śląskim.
Poza tym to z niecierpliwością wyczekuję wyjazdów wakacyjnych - spontanicznego, praktycznie darmowego do Jastarni z koleżankami i na grecką wyspę Thassos z moim chłopakiem.

PS Jakby co, to aktywnie udzielam się na Instagramie KLIK.

Buziaki, Karo.

14 komentarzy:

  1. Mam nadzieję, że jednak motywacja wróci i przekonasz się do ponownego publikowania postów. Razem z 153 obserwatorami czekamy na Twój powrót :) W między czasie życzę Ci bardzo miłych wakacji.

    OdpowiedzUsuń
  2. No to u mnie jest baaardzo podobnie :) bardzo bym chciała ale chciałabym perfekcyjnie tak jak jest to już na wielu blogach - a że ja nie mam jakoś talentu do pisania... sprzętu super też nie tak więc jakość w moim blogowaniu nie najlepsza :)

    Karola.. jaką byś nie podjęła decyzje to ciesz się życiem i pamiętaj żeby robić sobie dobrze a nie nam... ;) hehehe oczywiście mam na myśli blogowanie itp ;) Najważniejsze żeby nie robić niczego na siłę i żeby Tobie było z tym dobrze :)

    Buziaaakiii :* i powodzenia na studiach - a jaki kierunek?

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana nie poddawaj się:)Do mnie też wiele osób nie zagląda ale może wystarczy postarać się dla tych,,kilku" co zaglądają do nas i nie poddawać się:)Teraz jak wyjedziesz to ja chcę widzieć zdjęcia z wakacji i nie ma że nie:P :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie poddawaj się! :) Tez czesto mam mysli "po co piszesz, skoro jest tyle osob, ktore zrobią to znacznie lepiej?" Pisze dla siebie! Bo sprawia mi przyjemność dzielenie się swoją opinią z innymi.. Opinie moga się różnić i fajnie jest o tym poczytać :)
    Mam nadzieje, że wrócisz! Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak to nie ma tu dla Ciebie miejsca :-*? Oczywiście, że jest, nie tylko ja bardzo lubiłam odwiedzać Twojego bloga, poza tym kto ma takie piękne wyraziste brwi? No kto? Karo :-))
    Oczywiście rozumiem i szanuję Twoją decyzję, ale nie uciekaj jeszcze :-). Ja zawsze będę czekać na Ciebie tutaj i trzymam kciuki za studia!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciesze się, że chociaż na bieżąco jesteś na Insta :)
    Lubię do Ciebie zaglądać, więc pamiętaj: nie rezygnuj tylko przeczekaj :) Zawsze łatwiej wrócić niż zaczynać wszystko od nowa :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślałam ostatnio o Tobie, wiesz:*
    Lubię tu do Ciebie zaglądać, zrób sobie przerwę może za chwilę zapał do pisania wróci
    Udanych wyjazdów:)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie rezygnuj, tylko daj sobie chwilę wytchnienia i wróć jak poczujesz, że czas :) ja czekam! :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz po prostu blogowy kryzys :) Ja parokrotnie w tym roku przez to przechodziłam :)
    Ogólnie prowadzenia bloga pochłania strasznie dużo czasu i sama mam problem z tym.
    Zawsze możesz wrócić, pamiętaj :)
    Swojego czasu przez 6 miesięcy pracowałam jako telemarketer- nigdy więcej :) Na samą myśl, że miałam jechać do pracy to mi się chciało wyć. Wbrew pozorom to nie jest takie łatwe zajęcie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratulacje, gratulacje! <3 Pisanie bloga to ma być przyjemność, więc wracaj jak tylko poczujesz, że znów chcesz do nas pisać <3

    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam Ciebie i Twoich czytelników do udziału w konkursie! Konkurs kończy się już dziś, a zgłoszeń jest malutko, także szanse na zgarnięcie zestawu kosmetyków ogromne :-*

    OdpowiedzUsuń
  11. Noo kochana to gratuluję:)
    Ty też się nie poddawaj:)Też miałam taki okres że postawiłam bloga a ostatni plan ale wróciłam:) Mam nadzieję że u Ciebie też to chwilowe:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratulacje :)
    Świetny ten twój blog:)
    jeśli chcesz żebym ja poleciła twój blog
    to wystarczy komentować moje posty
    także serdecznie zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. go raibh maith agat eolas an-úsáideach dúinn, súil againn gur féidir an bhlag seo ar aghaidh le bheith úsáideach dúinn. Beannacht rathúil i gcónaí ó siopa zahra luibhe
    Obat Fistula Ani Paling Ampuh

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz! :)