czwartek, 2 maja 2013

Piękniś z Golden Rose

Hej!
Dzisiaj pokażę Wam lakier, który kupiłam, będąc w wakacje w Bułgarii. Do tej pory stosowałam go jedynie na stopy - po pierwsze zauważyłam, że dosyć słabo kryje, po drugie, jesienią i zimą unikałam takich kolorów. Uznałam jednak, że przyszedł czas na jego premierę na dłoniach.



To lakier z proteinowej serii Golden Rose o numerze 329. Za 12,5 ml w Polsce trzeba zapłacić jakieś 4 zł. Kolor jest cudny! Niestety w opisywaniu kolorów jestem jak facet, dlatego nie będę starała się go określić. W każdym razie to coś między niebieskim i zielonym. Pierwsza warstwa jest prawie przezroczysta, druga daje niezłe krycie, jednak trzecia to wisienka na torcie (na zdjęciu wydaje się, że prześwitują końcówki, jednak na żywo nic takiego nie widać). Na szczęście wszystkie wyschły szybko. Pędzelek jest mały, ale wygodny, dlatego malowanie idzie sprawnie.


Trzyma się mocno (miałam go na paznokciach równo tydzień, a i tak nie wyglądał najgorzej, jedynie końcówki były już starte), co prawda przykryłam go topem, jednak nie robi to u mnie wielkiej różnicy.

Gorąco polecam ten kolor, według mnie jest idealny na wiosnę/lato, ciągle spoglądam na moje dłonie.

To mój pierwszy lakier z tej serii, czy wszystkie są takie dobre?

Buziaki,
Karo.

13 komentarzy:

  1. Piekny kolor:) uwielbiam lakiery z GR

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście bardzo ładny.

    OdpowiedzUsuń
  3. źle się czuję w tego typu kolorach, ale fajnie wygląda na twoich- smefruś :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ja się gorzej czuję w typowych niebieskich :)

      Usuń
  4. lubię golden rose, ale ten kolor mi się przejadł,choć ladny,ale noszą go wszyscy dookoła!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja częściej widzę w innych typową rozbieloną miętę, takiego turkusika już rzadziej :))

      Usuń
  5. ładny kolorek.. jeśli jeszcze do tego tak trwały, to czego chcieć więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładny kolor! Lubię takie pastelowe mięty, mam sama chyba 5 różnych odcieni :) Kolor idealny zarówno latem, jak i zimą na poprawienie humoru i pokolorwanie szarówy za oknem :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz! :)