Spróbuję zrecenzować dość popularne masło co ciała. Po raz pierwszy będę pisać opinię na temat tego typu produktu, więc proszę o wyrozumiałość. :)
A mowa o "puszyście kremowym maśle do ciała pomarańcza + aromat wanilii" z serii Perfecta Spa firmy Dax Cosmetics.
Jak widać moje jest już na wykończeniu. Kupiłam je kilka miesięcy temu na promocji za jakieś 9 zł, cena regularna to około 12 zł za 225 ml produktu.
Zamknięto je w plastikowym odkręcanym słoiczku, dzięki czemu można wybrać je do końca. Dodatkowo zabezpieczono opakowanie sreberkiem, więc wiedziałam, że nikt nie macał go przede mną.
Krem jest koloru jasnożółtego, ma dosyć gęstą konsystencję (naprawdę przypomina masło). Szybko wchłania się w ciało i nie trzeba długo czekać żeby móc założyć ubranie. Zapach jest dosyć intensywny, przyjemny, jednak po dłuższym czasie lekko męczący. Żałuję, że nie wzięłam czekoladowego lub kokosowego (takie zapachy bardziej mnie rajcują, choć wiem, że ten też zachwycał niektórych). Oczywiście informację, że masło jest antycellulitowe możemy włożyć pomiędzy bajki. Żaden produkt nie usunie nam cellulitu. Ja z resztą nie przejmuję się nim za bardzo, ludzka rzecz.
Właściwości nawilżające są średnie. Nie mam suchej skóry, ale jestem leniuchem i zapominam o częstym balsamowaniu się, dlatego moja skóra na nogach niekiedy jest lekko przesuszona. Jednorazowe użycie nie koiło zbyt mocno, ale pewnie gdybym używała go regularnie, nie miałabym żadnego problemu. Myślę jednak, że osobą z suchą skórą może nie przypaść go gustu.
Wiele osób może przerazić skład (podany niżej), ale mnie produkty oparte na parafinie krzywdy nie robią.
Skład: Aqua, Paraffinum Liquidum, Isopropyl Myristate, Cetearyl Ethylhexanoate, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Carthamus Tinctorius Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Tocopheryl Acetate, Ascorbyl Palmitate, Linoleic Acid, Coffea Arabica Seed Extract, Citrus Aurantium Dulcis Peel Oil, Citrus Aurantium Dulcis Peel Cera, Hydrogenated Vegetable Oil, Polyglyceryl-3 Diisostearate, Acrylates/ C10-C30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Carbomer Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, BHA, Ethylparaben, Methylparaben, 2-Bromo-Nitropropane-1,3-Diol, D-Limonene, Cinnamal, Eugenol, Parfum, CI 19140, CI 15985
Ogólnie, czekam aż się skończy, by móc wypróbować w końcu masło z Isany, którego zapach jest dla mnie o wiele przyjemniejszy. Poza tym uważam go za średniaczka. Nie zachęcam ani nie odradzam kupna. Choć można dostać lepsze masła w niższej cenie.
PS Wygrałam urodzinowe rozdanie u Belli! Autorce serdecznie dziękuję! :)
Karo
Mam go i moje zdanie jest podobne do Twojego- dobry ale istnieję lepsze. Jak się skończy raczej nie kupię po raz drugi...
OdpowiedzUsuńJest tyle fajnych balsamów do przetestowania! :))
UsuńDużo ostatnio widzę tego masła na blogach i zdania są podzielone. Gratuluję wygranej!
OdpowiedzUsuńJak widać, mam je już długo, ale wstrzymywałam się z recenzją. :) Dziękuję! :)
Usuńtez go mialam i zdecydowanie nie kupie ponownie. nie zachwycil mnie ani zapachem ani dzialaniem. wole zdecydowanie inne maselka, np. z Farmony :)
OdpowiedzUsuńA mnie zachwyciło moje nowe kakaowe z Isany :D
UsuńJa też nie mam bardzo suchej skóry ale także jestem leniuchem i lubię kiedy produkt dobrze nawilża i da się to odczuć ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej! ;)
Ja lubiłam to masło choć peeling z tej serii pachniał ładniej:) Teraz mam Isanę i jestem zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńIsana mi się bardziej spodobała :)
Usuń