Gdy sobotę na facebooku drogerii Hebe pojawiła się informacja, że otwierają nową drogerię w Bytomiu, aż krzyknęłam z radości. W mojej okolicy był już od pewnego czasu sklep w Chorzowie, jednak rzadko tam bywam, ostatnio też otwarli dwa w Gliwicach, a tam to już nie bywam w ogóle. Dzisiaj po maturze pognałam na otwarcie.
Milion ludzi, dużo promocji i konkursy co godzinę. Zgłosiłam się bardzo wysoko, odpowiedziałam na 3 pytania i dostałam mały upominek. A oprócz tego kupiłam dwie rzeczy, każda o jakieś 2 zł mniej niż zwykle.
Skusiłam się na od dawna obserwowany przeze mnie cień kameleon z Catrice oraz pomadkę In the nude z Essence. I do tych zakupów za 16 złotych także dostałam próbkę kremu. Co prawda przeciwzmarszczkowego, ale zawsze to coś.
Jako "nagrodę" otrzymałam kilka saszetkowych próbek, 5 ml próbkę Cold Creme z Avene i całkiem dużą (30 ml) tubkę maseczki nawilżającej z Dermiki, nieźle!
A teraz przejdę do włosów. Zaczęłam je zapuszczać 4 lata temu, ale już od jakiś 3 są długie. Wydawało mi się, że w krótkich będę wyglądać debilnie i nie chciałam ich obcinać. Jednak od kilku miesięcy chodziła mi po głowie myśl o drastycznym ścięciu. Chciałam się wstrzymać, bo po 1 - podobno nie obcina się przed maturą, po 2 - wolałam być pewna, żeby nie żałować. Ostatnio ta myśl tak się mnie uczepiła, że w niedzielę nie wytrzymałam, chwyciłam nożyczki i stało się...
Jestem zachwycona! Spinać mogę je tak samo, jak wcześniej, ale zdecydowanie teraz wolę nosić je rozpuszczone, ładnie się układają i są mega miękkie. W długich nie rozpuszczałam ich prawie wcale, bo się plątały, przeszkadzały mi i przez swoją ciężkość były wiecznie mega proste. Do tego niekiedy się puszyły i wyglądały po prostu niedobrze. Teraz, jak zrobię sobie warkocz na noc, to przez cały dzień mam je lekko pofalowane. Z resztą same oceńcie.
![]() |
wersja "pofalowana" |
![]() |
wersja w prostych, sorry za jakość, ale to jedyne jakie mam, bo ciągle śpię w warkoczach |
Wiadomo, trochę żal było i być może jeszcze będzie, bo wiele lat zapuszczania poszło z jednym ruchem, ale podsumowując - jestem zadowolona.
No i jestem dumna z moich zdolności fryzjerskich, całkiem nieźle mi to wyszło.
PS A matury szybko i całkiem przyjemnie mijają, boję się jedynie jutrzejszej rozszerzonej matematyki i środowego polskiego ustnego. Na szczęście już w przyszły czwartek mam ostatni egzamin ustny i wakacje już na 100%.
Buziaki,
Karo.
A kiedy u mnie będzie Hebe:(
OdpowiedzUsuńW kręconych włosach wyglądasz super!
Na pewno otworzą, oni teraz się ekspresowo rozwijają, i jak na Śląsku był jeden jeszcze dwa miesiące temu, to teraz otwarli kolejne 3! :D
UsuńFajne zdobycze,czekam na recenzje:) Ślicznie Ci w pofalowanych włoskach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To ja do Ciebie wpadam i mnie też tak obetniesz :D Super wyglądasz, pasuje Ci bardzo taka fryzurka :) Powodzenia na dalszych egzaminach :)
OdpowiedzUsuńDALEKO NIE MASZ KOCHANA! :* dziękuję :))
UsuńMi się podobały Twoje długie włosy, ale w tych tak samo Ci ładnie. Ważne, żebyś dobrze się czuła :D
OdpowiedzUsuńnie lubię tych pomadek Essence, a na ten cień sama się czaję, ale szkoda mi 16zł wydawać ;P
jak tam maturka? dziś angielski?
16? :O Ja myślałam, że on normalnie koło 13 kosztuje, za to dzisiaj 10, więc tyle co Inglot :D Maturka spoczo, sprawdziłam zamknięte i dwa punkty straciła, pewnie w liście też coś pójdzie, ale myślę, że przynajmniej 92% będzie :P
Usuńwydaje mi się, że regularna cena to 15,99zł ;)
Usuńno to dobrze ;*
Hyhy to dobrze zrobiłam, że dzisiaj kupiłam :P :**
UsuńJak ja Ci zazdroszczę Hebe :-)! Szukam w Naturze tego słynnego kamuflażu z Catrice, ale jest on podobno tylko w Hebe a w Krakowie cisza i brak Hebuni :-((. Boże, jak pięknie wyglądasz w pofalowanych włosach :-*
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za resztę matur, do dzieła Karolinko :-))
Też o tym słyszałam, że można go dorwać tylko w Hebe, ale na pewno niedługo ta drogeria przywędruje do Ciebie, bo się ostatnio rozrasta, że hej! :) Bardzo Ci dziękuję za kciuki i komplement! :*
UsuńByłoby fajnie, bo troszkę wstyd, że Hebe nie chce przycumować w Krakowie :-P. Buziaczki i głowa do góry :-))*
UsuńKraków to wielkie miasto i jest tam już tyle kosmetykomaniaczek "napalonych" na Hebe, że za chwilę Wam otworzą pewnie nawet więcej niż jedną (jak w Gliwicach, w ciągu 2 miesięcy, dwie drogerie i to blisko siebie). :))
Usuńkurcze.. też chce Hebe u siebie.. bo tyle fajnych okazji przelatuje kolo nosa ;/
OdpowiedzUsuńojj te matury pamiętam siebie 2 lata temu :P (jak to zleciało!)
wakacje będą dłuuugie a potem już każdy dzien bedzie leciał jak szalony :)
fajna długość - w kręconych lepiej :) ♥
ps. tęskno mi było za Tobą ;)
Dziękuję, dziękuję, dziękuję <3333
UsuńOtworzyli,a nie otwarli :p
OdpowiedzUsuńDziękuję za zwrócenie uwagi, już poprawiam. :)
UsuńNaprawdę sama obcięłaś?Wyglądasz bardzo ładnie-fantastyczny kolor włosów i gustownie dobrana pomadka-czarująco:))
OdpowiedzUsuńSama przed lustrem, ja nie mam zaufania do fryzjerów. :P dziękuję bardzo! :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPofalowane wyglądają super, gratuluję zdolności :) Trzymam też kciuki za egzaminy :D
OdpowiedzUsuńPodwójnie dziękuję :*
Usuńteż niedługo chce moje włosy dość konkretnie przyciąć :-)
OdpowiedzUsuńTnij, raz się żyje! :)
Usuńpięknie wyglądasz! a w tych pofalowanych tak dziewczęco :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za maturę! mój brat też zdaje i stresuję się chyba bardziej niż on :)
Bardzo dziękuję i to podwójnie! :) Nie stresuj się, ja jakoś nie spinam się w ogóle. :P To ja za brata też trzymam :P
Usuńno i to jest dobra postawa! tak jak mój brat :) dlatego chyba ja mam podwójnego stresa ;)
Usuńpodoba mi się włosowa zmiana!! super. Hebe uwielbiam
OdpowiedzUsuńSzkoda, że w mojej okolicy nie ma Hebe.
OdpowiedzUsuńOj masz czego żałować. :(
UsuńŚlicznie Ci w kręconych! Pokaż zdjęcia przed cięciem, żeby można było porównać :) Powodzenia na maturach, będę za Ciebie trzymać kciuki :)
OdpowiedzUsuńWe wielu wpisach widać, jak wyglądałam, w rozpuszczonych, nie mam takich najświeższych, ale za dużo się nie zmieniło :P
UsuńPrzepięknie wyglądasz w nowej fryzurce, a wersja z falami to strzał w dziesiątkę! :-)
OdpowiedzUsuńA u mnie wgl nie ma drogerii Hebe :(
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że otwierają Hebe ;d w którym miejscu? ;p
OdpowiedzUsuńNa przeciwko głównego wejścia do Agory :))
Usuńślicznie Ci :!!!!
OdpowiedzUsuńOtwieranie nowych drogerii to przekleństwo ! :D
OdpowiedzUsuńBardziej podobasz mi się w kręconej wersji :)
Ja też wolę takie pofalowane, dziękuję :)
UsuńPięknie wyglądasz! W falowanych naprawdę super:))
OdpowiedzUsuńnie cierpiałam ich... po prostu prawie ryczałam, jak takie miałam mieć (miałam 2 razy w życiu taką długość) i czułam się okropnie.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że w centrum katowic nie ma tej drogerii.Ostatnio była w niej świetna promocja na lakiery Essie ale trochę daleko mam do Chorzowa niestety.Miło spotkać kogoś z mojej okolicy.Ja z Mysłowic jestem;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Chciałabym HEBE u siebie :) Bardzo ładnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńevery time i visit here is always fun. probably due to the charming smile
OdpowiedzUsuńhow could a smile that caught my eye
stories about us and the time when we need someone to create an atmosphere
Pofalowana wersja włosów o wiele ładniejsza ;)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że nie obcina się przed maturą, przed swoją obcięłam - "na maturę". Zdałam! ;-)
OdpowiedzUsuńhaha, wiem, że mogę pokazywać na krótszych, ale ja się wtedy nie czuję komfortowo i chcę te zdjęcia usunąć (może nie od razu, ale po czasie jak mi paznokcie urosną i mam porównanie, to te krótkie wydają mi się fuj) ;) więc wolę po prostu sobie przyoszczędzić czasu i zaczekać aż będą trochę dłuższe i najwyżej wtedy bombardować lakierowymi postami ;P
OdpowiedzUsuńmam zresztą podobnie ze strojami dnia... nakręciłam na kanale 1 i jest całkiem spoko, ale więcej na razie nie mam ochoty kręcić, bo muszę najpierw schudnąć XD ah ta moja logika xD
U mnie niestety nie ma Hebe :(( Bardziej pasuje do Ciebie pofalowana wersja :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
Jestem pod wrażeniem, że sama sobie obciachałaś tak ładnie włosy :)
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńteż chcę Hebe u siebie! a lepiej Ci w pofalowanych :)
OdpowiedzUsuńSpanie w warkoczach.. skąd ja to znam. Gdyby nie one, to swoimi włosami wydłubałabym mężowi oczy albo by się nimi udusił :D
OdpowiedzUsuńPrzepięknie Ci w takim kolorze i z tą czerwienią!
Obserwuję i pozdrawiam serdecznie.
Ładnie sobie obcięłaś sama włosy:)
OdpowiedzUsuńHej kochana:) Bardzo ładne wyglądasz:) Wiem że to dziwne ale chyba nigdy nie plotłam warkoczy na noc,musze to wypróbować bo swoje mam proste jak drut:)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam Hebe! :)
OdpowiedzUsuńCO SIĘ Z TOBĄ DZIEJE?!?! TĘSKNIE ;(
OdpowiedzUsuńPięknie ci w pofalowanych :)
OdpowiedzUsuńW pofalowanej wersji wyglądasz genialnie :) super włosy!! Niezwykle pasuje Ci ta grzywka :)
OdpowiedzUsuńMasz śliczne włoski :)
OdpowiedzUsuń